Pixel
Amatorska strona o pixelart'cie
potwor

PIXELART

W dawnych czasach, kiedy komputery miały mniej możliwości niż współczesne telefony komórkowe, o myszy nikt na oczy nie widział a o tabletach nikomu się nie śniło, grafikę rysowało się piksel po pikselu, najczęściej za pomocą joysticka.
Najpopularniejszymi komputerami (jeszcze 8-bitowymi) w Polsce były Atari i Commodore. Walki ideologiczne między posiadaczami tych maszyn przypominały dzisiejsze walki posiadaczy apratów Canon i Nikon. Ale to nieistotne. Komputery owe miały dosyć mizerną grafikę (chociaż Commodore nieco lepszą niż Atari). Bardzo ograniczoną ilość kolorów i rozdzielczość porównywalną do wyświetlaczy zaawansowanych telefonów. Czasami nawet gorszą. Atari bez specjalnych sztuczek mógł wyświetlić maksymalnie 4 kolory. O antialiasingu można było pomarzyć (jeśli ktoś wiedział, co to w ogóle jest). Gradienty robiło się przy pomocy tzw.ditheringu czyli wprowadzaniu niewielkiego szumu z sąsiednich kolorów w miejscu ich styku. Coś takiego dzieje się, gdy eksportujemy grafikę do GIF-a o niewielkiej liczbie kolorów. W końcu jak się miało ich do dyspozycji tylko kilka, to było to jedyne wyjście.
Jak już nadmieniłem, rysowało się joystickiem w bardzo prostych programach graficznych. Niemniej co zdolniejsi graficy, potrafili całkiem niezłe rzeczy wycisnąć ze swoich maszynek. Nie wiem, czy wtedy już się to nazywało pixelart, ale na pewno już tym było.
Były dwa sposoby rysowania: widok prosty (wszystko widoczne z przodu) i izometryczny (pod kątem około 30 stopni - takie proste 3D). Wtedy były to raczej statyczne grafiki albo bardzo proste gry (64kB pamięci, z czego dostępne było dużo mniej, nie pozwalały na użycie skomplikowanych algorytmów).
Dopiero jak pojawiły się komputery 16-bitowe (Atari ST, Amiga, czy PC z kartami graficznymi VGA i SVGA) zaczęły powstawać gry strategiczne, gdzie zastosowano widok izometryczny. Także ikony Windowsa do wersji 98 były rysowane w ten sposób, ze względu na ograniczenia palety kolorów. Teraz nikt się już w to nie bawi - ikony wyglądają niemal jak zdjęcia.
Niemniej wciąż są zapaleńcy, którzy mają na tyle silnej woli, żeby dłubać swoje dzieła piksel po pikselu a nawet robić z nich animowane GIF-y. Nie ma ograniczeń w postaci wąskiej palety kolorów, więc można poszaleć - grafiki często zabijają swoją szczegółowością a jednocześnie prostotą i czytelnością.
Jak rysować? Wystarczy przejrzeć kilka tutoriali (linki poniżej), żeby poznać podstawow zasady, potem używać narzędzia pencil (rysuje dokładnie co do piksela), dużo ćwiczyć i kolekcjonować utworzone elementy, które potem można używać jak klocków do budowania. Ze względu na rzut izometryczny w pixelartach nie zachodzi zjawisko perspektywy, więc danego elementu można używać w każdym miejscu i będzie pasować idealnie.







2015 Maciej Kondrasiuk Grafiki zostały wykorzystane jako przykłady;  należą do autorów

BUTTONY
rpg maker
pixart